Pokłosie kolędowe - rok 2012

2012-01-29 12:05

Bardzo dziękuję wszystkim Parafianom za życzliwe przyjęcie i życzę, aby Dobry i Miłosierny Bóg miał Was w swojej opiece. Niech Wam błogosławi. Niech obdarzy Was życzliwością ludzi, wytrwałością w cierpieniach i wiernością w chwilach szczęścia. Niech was chroni w niebezpieczeństwie.

W naszej parafii, którą kolędowałem od 28 grudnia 2011 r. do 24 stycznia tego roku, wszystkie Rodziny przyjęły mnie życzliwie i gościnnie, poza  7 rodzinami, które należą do Świadków Jehowy oraz trzema Rodzinami w Procyniu ( do dwóch mieszkań drzwi były zamknięte, a jedna Rodzina nie zaprosiła nas do środka, tylko kazała nam iść dalej), dwiema Rodzinami w Różannie ( do dwóch domów drzwi były zamknięte, w pierwszej Rodzinie współmałżonka była w szpitalu u chorego męża). Dwie osoby mnie okłamały a kilkanaście osób nie chciało się ze mną spotkać. Nie wiem z jakiego powodu!

 

Rodzin, które deklarują się jako wierzące jest w naszej parafii 207, w tym 7 w Siedluchnie, 26 w Kamionku, 81 w Procyniu i 93 w Różannie.

 

W czasie tegorocznej kolędy odnotowałem 862 osoby, które należą do parafii. O 6 osób mniej niż w ubiegłym roku.

 

W Różannie 394 osoby, w Procyniu 340 osób, w Kamionku 101 osób, w Siedluchnie 27 osób. W tej liczbie 65 osób żyje jako wdowy lub wdowcy. Poza tym 134 osoby żyją w stanie wolnym, o 7 osób więcej niż w ubiegłym roku. Są to osoby, które przerwały naukę lub skończyły jakąś szkołę, niektóre pracują inne nie pracują, a jeszcze inne żyją samotnie, na rencie lub emeryturze.

 

Na 207 Rodzin 8 małżeństw żyje na kontrakt cywilny o 3 małżeństwa mniej niż w ubiegłym roku. Trzy małżeństwa żyją w separacji. Poza tym 10 osób żyje samotnie, po rozwodzie, o jedną osobę mniej niż w ubiegłym roku.

 

Cztery pary żyją bez przeszkód, czyli na dzień dzisiejszy z różnych powodów nie chcą zawrzeć Sakramentu Małżeństwa.

Jeśli chodzi o dzieci i młodzież, to 39 jeszcze nie chodzi do szkoły, 86 chodzi do szkoły podstawowej, 38 dojeżdża do gimnazjum w Orchowie lub w Bielicach, 37 dojeżdża do szkoły średniej, natomiast 16 studiuje na studiach dziennych lub zaocznych, o 5 osób mniej niż w ubiegłym roku. 

 

W czasie kolędy, były pytania dotyczące treści homilii, przygotowania do I Komunii św., Sakramentu Bierzmowania i Małżeństwa oraz bieżących wydarzeń w Kościele i na świecie. Przy okazji przygotowania do Sakramentów zachęcałem Rodziców, aby zachęcali swoje dzieci słowem i przykładem własnego życia.

 

Przy tej okazji pragnę podać do wiadomości, że w czasie tegorocznej kolędy zebrałem  9390 pln., o 240 pln. więcej niż w ubiegłym roku. Z tej sumy za parafię wpłacę tylko 1138 pln i 35 groszy  na rzecz Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie: na misje 248 pln. i 45 groszy, na dom księży emerytów 212 pln. i 96 groszy, na ubezpieczenie kościoła i plebanii 641 pln. i 45 groszy i na zakony kontemplacyjne 35 pln. i 49 groszy).. Poza tym, za parafię wpłaciłem 990 pln. na Prymasowskie Wyższe Seminarium Duchowne w Gnieźnie.

Jako kapłan tzw. osobiste nie wpłaciłem jeszcze na rzecz Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie. Do zapłacenia mam jeszcze 1440 pln..

Jako kapłan tzw. osobiste wpłaciłem 420 pln. na Prymasowskie Wyższe Seminarium Duchowne w Gnieźnie.

 Na zakup eko-groszku zapłaciłem 1740 pln., za wino mszalne 200 pln. i na remont kuchni 600 pln.   Z tego zostało mi 4302 pln., które przeznaczyłem na podpory naszego kościoła.

Jako ksiądz powinienem wpłacić na rzecz Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie 10 % z całości ofiar kolędowych, czyli 939 pln.

Za ofiary, za życzliwe przyjęcie, za gościnę wszystkim Parafianom składam staropolskie "Bóg zapłać".

 

Przy tej okazji muszę dodać, że w tym roku miałem szczęście odwiedzić prawie wszystkie Rodziny w naszej parafii. Ze smutkiem muszę też dodać, że nie udało mi się jeszcze spotkać przynajmniej kilkunastu parafian, niektórych nawet nie znam z wyglądu.

Są też w parafii takie osoby, których nie widziałem jeszcze na Mszy św. w niedzielę, czy w ważniejsze uroczystości w ciągu roku. Niektórych osób nie widziałem u komunii św., mimo tego, że nie mają żadnych przeszkód. Nie wiem, co jest tego powodem, ponieważ nie zawsze, jako gościowi, wypadało o to zapytać a jeśli nawet tak jest, to często te osoby nie wiedzą co odpowiedzieć.

Zauważyłem po raz kolejny, że kiedy zbliża się tzw. kolęda to niektórzy zaczynają pojawiać się w kościele, chcąc w ten sposób zwrócić na siebie uwagę. Proszę, aby tego nie robić, ponieważ nie dla księdza, takiego czy innego, jesteśmy w Kościele, który jest naszym domem. Przed rokiem o tym mówiłem, ale nie do wszystkich z tego grona ta moja prośba dotarła.

Zdaję sobie sprawę, że z wiarą w Boga jest różnie. Czasami nie jest łatwo tę wiarę wyznawać, kiedy nie ma pracy, jest się zmęczonym, po tygodniu ciężkiej pracy, kiedy nie wszystko układa się tak, jak byśmy tego chcieli.

Zauważyłem, że wielu Parafian nie było zainteresowanych życiem naszej parafii. W niektórych Rodzinach czułem się jak policjant lub prokurator. Zdaję sobie sprawę, że sam może nie zawsze byłem na tyle przystępny i kontaktowy, za co przepraszam.

 

Przy okazji tego podsumowania, proszę wszystkich Parafian, aby starali się wspólnie z rodziną uczestniczyć w życiu naszej parafii, tworząc jedną rodzinę, w której poprzez Sakrament Chrztu staliśmy się dziećmi Pana Boga. Przy tej okazji dziękuję tym rodzinom, które przyjeżdżają, czy przychodzą na Mszę św. i nabożeństwa. Jednocześnie  bardzo proszę te rodziny , które są w kościele tylko wtedy, kiedy jest chrzest św. dziecka, pierwsza komunia św., czy jakieś ważne wydarzenie w życiu rodziny, aby zrozumiały, że Pan Bóg jest Miłością, którą pragnie wszystkich obdarzyć w wymiarze doczesnym i wiecznym.

Na koniec pragnę jeszcze raz wszystkim za wszystko podziękować i życzyć, aby nasza wzajemna współpraca w budowaniu Królestwa Bożego w naszej parafii i w naszych sercach wzrastała. Proszę też o szukanie pomysłów, aby nasze życie parafialne było bogatsze i ciekawsze.

 

 

Zakończmy to podsumowanie słowami modlitwy:

 

Przyjdź nam z pomocą, nasz Boże,

bo jesteśmy ludźmi wewnętrznie rozdartymi,

w których walczą dobre i złe moce.

Nie rozumiemy własnego postępowania.

Łatwo przychodzi nam pragnąć dobra,

ale nie zdobywamy się na jego wykonanie.

Kiedy nasz rozum i wola

z radością chcą wypełnić Twoją wolę, Boże,

wtedy następuje w nas bolesne rozdarcie

i rozpoczyna się wewnętrzna walka.

Tylko w Tobie, Boże

pragniemy pokładać naszą nadzieję.

Dlatego niech będą dzięki, Tobie, Boże,

przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Mary Mother Of Jesus