Pokłosie kolędowe - rok 2016

2016-02-01 11:16

Pokłosie kolędowe – rok 2016

 

Zwyczaj odwiedzania przez kapłanów domów wiernych ma swoją długą historię. Pisał o tym już w III wieku św. Atanazy. Spopularyzowano je w głębokim średniowieczu, a zdaniem wielu historyków Kościoła, to właśnie wizyty duszpasterskie dały podwaliny pod organizację parafii na terenach Polski. Uzasadnienia tej praktyki doszukiwano się także w zapisie Ewangelii. U św. Łukasza czytamy, że Chrystus poleca swoim uczniom, aby szli „do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść miał” (por. 10, 1-12).

 

Do dziś uważa się, że osoby przyjmujące księdza po kolędzie dają publiczne świadectwo swego przywiązania do Kościoła.

 

Na początku tego sprawozdania, jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim Parafianom za życzliwe przyjęcie, poczęstunek i za ofiary pieniężne.

Wizytę duszpasterską rozpocząłem 28 grudnia 2015 roku, a skończyłem 23 stycznia 2016 roku. Sześć Rodzin, które mieszkają na terenie naszej parafii, należy do Świadków Jehowy. Cztery  Rodziny mnie nie przyjęły: jedna w Kamionku, jedna w Procyniu i dwie w Różannie.

Zameldowanych na terenie naszej parafii jest 948 osób. Do parafii należy 807 osób, o 9 osób mniej niż w ubiegłym roku. Tak przynamniej wynika z moich obliczeń: 100 w Kamionku o jedną mniej niż w ubiegłym roku, 327 w Procyniu o 5 więcej niż w ubiegłym roku, 348 w Różannie o 11 osób mniej niż w ubiegłym roku i 30 w Siedluchnie.

Na 807 osób,  38 pracuje zagranicą.

Pary małżeńskie,  które deklarują się jako wierzące jest w parafii 191 o 3 więcej niż w  ubiegłym roku: 22 w Kamionku, 75 w Procyniu, 84 w Różannie i 10 w Siedluchnie.

  • W stanie wolnym żyje 112 osób o 5 mniej niż w ubiegłym roku: 13 w Kamionku, 50 w Procyniu, 47 w Różannie i 2 w Siedluchnie.
  • Na kontrakt cywilny żyje 9 par: 2 w Kamionku, 2 w Procyniu, 4 w Różannie i 1 w Siedluchnie.
  • Bez kontraktu cywilnego, ale z przeszkodą żyje 1 para z Procynia
  • W związków bez przeszkód, które mogłyby zawrzeć Sakrament Małżeństwa, ale nie chcą jest 5: 1 w Kamionku, 2 w Procyniu i 2 w Różannie.
  • Po rozwodzie żyje 9 osób: 2 w Kamionku, 4 w Procyniu i 3 w Różannie.
  • W separacji żyją 4 osóby: 1 w Kamionku, 2 w Procyniu, 1 w Różannie.
  • Wdów i wdowców jest 72 osoby: 12 w Kamionku, 34 w Procyniu, 25 w Różannie i 1 w Siedluchnie.
  • Studentów jest 16: 4 w Kamionku, 2 w Procyniu, 9 w Różannie i 1 w Siedluchnie.
  • Do szkoły średniej młodzież dojeżdża. Jest ich 38 o 5 mniej niż w ubiegłym roku: 3 z Kamionka, 14 z Procynia, 20 z Różanny i 1 z Siedluchny.
  • Do gimnazjum chodzi lub dojeżdża 39 osób o 4 więcej niż w ubiegłym roku: 1 z Kamionka, 15 z Procynia, 22 z Różanny i 1 z Siedluchny.
  • Do szkoły podstawowej chodzi lub dojeżdża 58 dzieci o 4 mniej niż w ubiegłym roku: 10 z Kamionka, 19 z Procynia, 28 z Różanny i 1 z Siedluchny.
  • Do szkoły nie chodzi 44 dzieci o 4 mniej niż w ubiegłym roku: 4 z Kamionka, 28 z Procynia, 11 z Różanny i 1 z Siedluchny.

Według moich spostrzeżeń na 807 osób, ok. 100 osób nie było ani razu w kościele. Nie licząc tych, którzy nie chodzą do naszego kościoła, od początku istnienia parafii, jak również naszych najmłodszych Parafian, chorych i starszych.

W czasie kolędy najwięcej pytań było w związku z remontem naszego kościoła. Na wszystkie pytania starałem się odpowiedzieć. Poza tym były też pytania dotyczące życia religijnego, za które kieruję szczególne podziękowania.

 

Przy tej okazji pragnę podać do wiadomości, że w czasie tegorocznej kolędy zebrałem 10 510  pln., o 900 pln. więcej niż w ubiegłym roku. Z tej sumy na rzecz różnych instytucji, wyznaczonych przez Kurię Metropolitalną w Gnieźnie, wpłaciłem 2 629 pln. i 80 gr..  Dokładny wydruk świadczeń podam w gazetce parafialnej. Jako kapłan do kurii wpłaciłem 1 411 pln. i 20 gr..

Na rzecz Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Gnieźnie,  za parafię wpłaciłem 896 pln.. Jako kapłan wpłaciłem 420 pln..

Z zebranej kwoty, 1500 pln. przeznaczyłem na eko – groszek, 700 pln.  na 10 desek, którą posłużą  jako klęcznik w ławkach, 1 000 pln. z 5 000 pln. na odnowienie ławek, , 198 pln., na wino mszalne i na różne opłaty.

Z otrzymanych ofiar 2000 pln. oddałem znajomemu księdzu, który pożyczył mi na malowanie kościoła. Przy tej okazji pragnę podać do wiadomości, że elewacja kościoła od strony wejścia została oszacowana na ok. 15 000 pln., natomiast od strony drogi ok. 12 000 pln. Ta suma być może będzie mniejsza, wszystko zależy od kosztorysu, który poda prawdopodobnie nowy wykonawca.

Z przykrością muszę po raz kolejny stwierdzić, że nie z wszystkimi Parafianami udało mi się spotkać. Powodem tego była   z pewnością praca, ale też pewna niechęć a może i nawet obojętność. Ze swej strony, pragnę po raz kolejny zapewnić, że do każdej Rodziny przychodziłem z błogosławieństwem Bożym, życząc tego wszystkiego, co było dla nich najważniejsze. Czyniłem to z potrzeby serca a nie z obowiązku.

 

Zauważyłem, że wielu Parafian nie było zainteresowanych życiem naszej parafii. A szkoda, ponieważ wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za naszą wspólnotę. Ta wspólnota jeśli ma wzrastać w Miłości, potrzebny jest wspólny wysiłek, aby na różny sposób wskazywać drogę do Boga, który nas kocha, chociaż nie zawsze jesteśmy w stanie tego doświadczyć; do Boga, który nas uświęca, abyśmy nie stracili życia, które nam ofiarował przez Jezusa Chrystusa. 

Na koniec, jeszcze raz wszystkim dziękuję i życzę, aby nasza wzajemna współpraca w budowaniu Królestwa Bożego w naszej parafii i w naszych sercach, która trwa już prawie 12 lat, ciągle wzrastała. Bardzo proszę też o szukanie nowych pomysłów i większego zaangażowania w życie naszej wspólnoty parafialnej. Niech ono będzie bogatsze i ciekawsze.

 

Ks. prob. Jan Korygacz